“Nic nie może przecież wiecznie trwać” mówią słowa znanej polskiej piosenki i jest to prawda. Nic w tym świecie nie ma stałości, nawet rzeczy wydawałoby sie najbardziej stabilne w końcu i tak ulegną rozkładowi. Taka jest natura tego świata, w którym panują siły niemożliwe do skontrolowania przez nikogo. I choć wielu naukowców za wszelką cenę próbuje przeciwstawić się naturalnemu rozkładowi - prawa materialne ze stoickim spokojem podążają swoją ścieżką.
Trudno nam się z tym pogodzić, ponieważ jesteśmy zbudowani z innej „ materii” - „materii”, która się nie rozkłada, bo nie ma jak :) Jest to duchowa energia - wieczna, stabilna i nie ulegająca wpływom tego świata. Naszą naturą jest WIECZNOŚĆ dlatego nie możemy, nie umiemy i nie chcemy zaakceptować faktu przemijania. Jeśli twoje ciało się starzeje – cierpisz, jesteś niemile zaskoczony kolejną zmarszczką na czole czy starczą plamką na dłoni. Że nie wspomnę o śmierci! Śmierć dla żywych istot jest tak nienaturalna, że w jej obliczu jesteśmy gotowi „zaprzedać duszę diabłu”. I nic w tym dziwnego. Kto chce umierać? Kto chce iść niewiadomo dokąd bez możliwości powrotu? NIKT :)
Ale na to bezlitosne prawo przemijania nie ma rady. Tak tu po prostu jest...

Ale istnieje inny świat, inny wymiar gdzie jesteś naprawdę sobą, bez tego zbędnego cielesnego balastu. Pojęcie czasu tam nie istnieje, procesy niszczenia nie zachodzą, śmierć nie istnieje. Jest to nasz prawdziwy dom, do którego każdy z nas tęskni i gdy tam się znajdzie niczego mu więcej nie potrzeba.
I tam tak naprawdę:
WSZYSTKO MOŻE PRZECIEŻ WIECZNIE TRWAĆ!
No comments:
Post a Comment